środa, 28 września 2016

Perfect view? How about NYC?

         Mój cudowny mąż ma czasem całkiem dobre pomysły, zabrał mnie na spacer, ale nie byle gdzie bo do New Jersey. Z deptaka można podziwiać miasto tętniące życiem, serce mojego ulubionego serialu, którym jest SATC. Carrie zawsze podkreślała jaka energie ma to miasto, to dzięki jej postaci zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Tu aż chce się żyć. Nie zrobiliśmy 10k króków, ale spacer był przyjemny. Znajomy język polski mogłam usłyszeć nie tylko z naszych ust, miło jest wpaść na innych polaków tak daleko od ojczystej ziemi. Zdjęcia nie oddają tego jak pięknie tam jest, wszystkich zapraszam by choć raz w życiu zobaczyli Nowy Jork.



czwartek, 25 sierpnia 2016

New beggings

             Zaczynam swóją przygodę z jogą i sypkimi herbatami. Nie jestem fanką sportu, ale zważając na ubolewający fakt zwalniającego metabolizmu przekonuje się do nowych form ruchu. Oprócz jogi wybrałam się też na zumbę, po 30 minutach miałam twarz jakbym przebiegła przynajmniej 10km, ale humor zdecydowanie poziomu umiarkowanego szczęścia. Latynoskie rytmy polecam każdemu antysportowi jak ja i osobom, które lubią dobrą muzykę oraz taniec. Bycie happy właśnie wskoczyło na nowy poziom!












piątek, 19 sierpnia 2016

First post on Happy&Selfish

            Wracam do sfery bloggowania w nowym miejscu i z nową energią. Przeprowadziłam się do USA, gdzie pracuje mój mąż. Po zakończonym programie aupair mam nowe marzenia i cele. A co najważniejsze uczę się być happy&selfish. Egoizm w dobrym wydaniu czyli skupiam się na spełnianiu siebie jako żona i szczęśliwa kobieta.